Spodnie są bardzo mięciutkie i przyjemne w dotyku:).
Bluza oczywiście przegrała w starciu ze świeżo wyciskanym sokiem i już macie ją okazję obserwować po praniu.
Mój blog opowiada o tym czym się zajmuję, co projektuję i szyję. W ostatnim czasie są to przeważnie rzeczy dla dzieci, chociaż zdarzają się także "uszytki" dla mam:). Mam 2 wspaniałe córeczki Tosię (3 latka) i Polcię (1,5 roku), to one stały się moją główną inspiracją i motorem do działania. Zapraszam... będzie o tym, co Martyna wymyśla :)
Jestem zachwycona dresikiem!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję, Tosia chyba też :-)
Usuńależ będzie Tośka stylówa!!:D bardzo dobrze! popieram!;)
OdpowiedzUsuńa tak w ogóle, to mało się dzieciaki ubiera w kolor czarny, a skubane wyglądają w nim prześlicznie!:)
Mało, dlatego chyba te które już mają jakiś czarny element przykuwają uwagę. A może tylko ja tak mam?!
Usuńprzykuwają z pewnością.. :) to może inne mamy zobaczą, że nie jest to zły kolor dla maluszków i też zaczną ubierać im jakieś czarne lub ciemne ciuszki:)
UsuńKilka razy wspomialas,ze bedzie post o sklepach w ktorych kupujesz materialy. Moze wreszcie czas na niego...?
OdpowiedzUsuń