W ciąży z Polą mam problemy z uszami.
Z Tosią też tak było, ale teraz jest gorzej. Od ponad tygodnia mam paskudne zapalenie ucha. 2 razy byłam lekarza pierwszego kontaktu, 3 razy u laryngologa. Wczoraj zaczęłam kolejny antybiotyk. Wrrr.
Chyba z tego wszystkiego zrobiłam się uczulona na widok Tosi, której czapka zsuwa się z uszu...
Ale chyba nie ma tego złego... - dzięki temu powstała nowa czapka w całości podszyta mięciutkim, milutkim i cieplutkim polarem minky.
Mam nadzieje, że jeszcze w tym tygodniu będziemy miały okazję zaprezentować ją na modelce :)).
Miłego wieczoru
Mój blog opowiada o tym czym się zajmuję, co projektuję i szyję. W ostatnim czasie są to przeważnie rzeczy dla dzieci, chociaż zdarzają się także "uszytki" dla mam:). Mam 2 wspaniałe córeczki Tosię (3 latka) i Polcię (1,5 roku), to one stały się moją główną inspiracją i motorem do działania. Zapraszam... będzie o tym, co Martyna wymyśla :)
wtorek, 21 października 2014
Uszata czapka zimowa królik
Autor:
martynawymysla
o
wtorek, października 21, 2014
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
czapka królik dla dziecka,
czapka uszatka,
czapka z polaru minky,
czapka zimowa,
czapka zimowa dla dziecka,
uszata czapka,
uszata czapka dla dziecka
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
wielce urocza!
OdpowiedzUsuńto ja czekam na zdjęcia Tosi w czapce;)
zdrówka!:)
cudowna :)
OdpowiedzUsuńCudna!
OdpowiedzUsuńŚliczna czapa :)
OdpowiedzUsuń