Kotka uszyłam dla Poli, ale póki co przejęła go Tosia. Na szczęście siostrzyczka nie wyraziła sprzeciwu ;).
Widocznie wszystkie "Mamooo, ona mi zabrała" mam jeszcze przed sobą :)).
Mój blog opowiada o tym czym się zajmuję, co projektuję i szyję. W ostatnim czasie są to przeważnie rzeczy dla dzieci, chociaż zdarzają się także "uszytki" dla mam:). Mam 2 wspaniałe córeczki Tosię (3 latka) i Polcię (1,5 roku), to one stały się moją główną inspiracją i motorem do działania. Zapraszam... będzie o tym, co Martyna wymyśla :)
ah! ah! noż cudo!!! w bieli kiciuś prezentuje się idealnie!!
OdpowiedzUsuńPiękny Kotek! Materiał, z którego szyjesz musi być wyjątkowo "milusi" :) Na zdjęciach wygląda bardzo przyjemnie, aż chciałoby się przytulic Kotka :)
OdpowiedzUsuńNatknelam sie na blog przypadkiem, ale .. Jest tu cudownie :-)
OdpowiedzUsuńGratuluje pomyslow
asia z www.wkawiarence.pl / zapraszam rowniez /