Nie przepadam za różowym kolorem.
...chociaż wszystko oczywiście zależy od tego gdzie występuje i jak się tam prezentuje.
Moja ukochana torebunia jest klasyczna, czarna, skórzana. Wygląda elegancko i poważnie, a kiedy się ją otworzy... widać jej zabawną, kobiecą naturę - intensywną różową podszewkę.
Uszyłam wiec etiu na mojego tableta, które współgra z moją aktóweczką.
Tablet zawsze jest "wypalcowany". To następstwo całkowicie dotykowej obsługi, to taki pakiet:). Kiedy zaczyna nam to przeszkadzać, dobrze jest mieć przy sobie specjalną ściereczkę, która przywróci czystość ekranu do fabrycznej nowości, tak byśmy mogli zacząć palcowanie od początku ;).
Dlatego w pokrowcu na tableta, dobrze jest mieć miejsce, gdzie można schować niewielką szmatkę.
Mój blog opowiada o tym czym się zajmuję, co projektuję i szyję. W ostatnim czasie są to przeważnie rzeczy dla dzieci, chociaż zdarzają się także "uszytki" dla mam:). Mam 2 wspaniałe córeczki Tosię (3 latka) i Polcię (1,5 roku), to one stały się moją główną inspiracją i motorem do działania. Zapraszam... będzie o tym, co Martyna wymyśla :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi bardzo miło, jeżeli postanowisz zostawić ślad swojej obecności na moim blogu