Przed narodzinami Tosi pokazywałam Wam niemowlęcy strój baletnicy (klik), jaki dla niej uszyłam. Chciałam w nim zrobić jej pierwsze zdjęcia w domu.
Pierwszą próbę mamy już za sobą. Nie trwała długo, bo Tosia miała inne plany, niż pozowanie :), ale 2 ujęcia uznałam, że pokazać można :).
Miłego dnia
Ale cudna baletnica! Śliczna córeczka- gratuluję. I strój też uroczy :) A brak czasu na szycie przy niemowlaczku to raczej normalna rzecz ;) Niedawno trafiłam na Twojego bloga i będę regularnie zaglądać :D Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAnia
Mama mamę zawsze zrozumie :).
UsuńDziękuję Aniu za ciepłe słowa, będzie mi bardzo miło jeżeli czasem tutaj zajrzysz.
jaka niunia prześliczna :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
UsuńTo znowu ja ;) Serdecznie zapraszam do mnie po wyróżnienie "The Versatile Blogger" http://edu-mata.blogspot.com/2013/05/wyroznienie.html
OdpowiedzUsuńDziękuję. Nie miałam czasu jeszcze się tym zająć, ale postaram się wkrótce ogarnąć temat.
UsuńCudne maleństwo!
OdpowiedzUsuńJaka śliczna baletnica! Pięknie się prezentuje! Gorąco pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńW takim stroju to istna księżniczka :)
OdpowiedzUsuń