Pamiętacie, jakie spodnie (klik) uszyłam ostatnio Tośce?!
Teraz moja kochana Męczybuła zapragnęła mieć do nich bluzę. Skąd o tym wiem? ... Hmmm... Powiedzmy, że mi o tym powiedziała ;), albo lepiej nazwijmy to matczyną intuicją.
Zestawienie szarego dresiku razem.
Mam nadzieje, że w najbliższym czasie uda mi się go zaprezentować na Szefowej.
Póki co sama bluza (spodnie schną).
Życzę wspaniałej niedzieli, xoxo
aaale czad! wyczesany zestaw:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!:)
Hihi... Dziękuję bardzo :)
UsuńŚwietnie wygląda. Rewelacja w kwestii wykończenia "bez wykończenia'
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzięki za miłe słowa. Pomyślałam, że tak będzie ciekawie ... no i roboty mniej ;)
UsuńGenialnie się na szaro zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSuper zestaw. Nawet bez zdjęcia "kompletu". Nie myślałaś o "kolekcji wiosna-lato?":)
OdpowiedzUsuńA pewnie, że myślałam :) - w głowie jeszcze tyle pomysłów mam, tylko doba jakaś dziwnie krótka ;))).
UsuńCzyżbym ku wieeeelkiej radości mamy, zaczęła się przemieszczać;)?
OdpowiedzUsuńBuziaki dla Was:)
Cześć Kochana,
UsuńJest wszędzie! :) ...Chociaż jeszcze nie chodzi.
Raczkując zasuwa gdzie potrzeba i gdzie nie potrzeba ;). Wstaje samodzielnie, potrafi utrzymać się przez kilka sekund. Czasami zrobi też parę kroków przy meblach. To tyle odnośnie postępów ;))).
Buziaki dla waszej 4
Ta bluza jest genialna. Ge-nial-na.
OdpowiedzUsuń:))))) Dziękuję za miłe słowa
Usuńrewelacyjna bluza :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-):-)
Usuń