Dla naszej koleżanki Lili uszyłam drugą sowa z metkami. Dzisiaj wyjechała do Wrocławia.
Ponieważ to sowa BIS wiedziałam, co chciałabym w niej udoskonalić.
Do nóżek wszyłam dwie grzechotki. Mam nadzieje, że będzie co najmniej tak chętnie tarmoszona, przygryzana, śliniona, miziana jak sowa Tosi - prototyp (klik) :).
Mój blog opowiada o tym czym się zajmuję, co projektuję i szyję. W ostatnim czasie są to przeważnie rzeczy dla dzieci, chociaż zdarzają się także "uszytki" dla mam:). Mam 2 wspaniałe córeczki Tosię (3 latka) i Polcię (1,5 roku), to one stały się moją główną inspiracją i motorem do działania. Zapraszam... będzie o tym, co Martyna wymyśla :)
czwartek, 12 września 2013
Koleżanka sowa z metkami
Autor:
martynawymysla
o
czwartek, września 12, 2013
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
przytulanka z metkami,
przytulanka z polaru minky,
zabawka dla dziecka sowa,
zabawka grzechotka,
zabawka sowa,
zabawka z metkami,
zabawka z polaru minky
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetna sówka! Świetne wykonanie! Gratuluję pomysłu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za ciepłe słowa :D.
UsuńJakie słodkie sówki ^^ szkoda że moja chrześnica jest już za duża na taką zabawkę :)
OdpowiedzUsuń