Tosia postanowiła dzisiaj wstać o 4 rano no i popatrzyła na mnie tymi swoimi pełnymi energii oczkami mówiącymi "pora się bawić, mamo".
Mój blog opowiada o tym czym się zajmuję, co projektuję i szyję. W ostatnim czasie są to przeważnie rzeczy dla dzieci, chociaż zdarzają się także "uszytki" dla mam:). Mam 2 wspaniałe córeczki Tosię (3 latka) i Polcię (1,5 roku), to one stały się moją główną inspiracją i motorem do działania. Zapraszam... będzie o tym, co Martyna wymyśla :)
piękna laurka:)
OdpowiedzUsuńDziękujemy bardzo
UsuńPiekna laurka i widze ze nieco pracowala podczad odcisku :)
OdpowiedzUsuńOczywiście :))).
UsuńMama później wydłubywała pod kranem gips z zaciśniętej małej stópki, ale Tosia była uchichrana.
Cudowny pomysl, bardzo oryginalna laurka.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dzięki
UsuńSuper pomysł. Ja wyhaftowałam ramki na zdjęcia.
OdpowiedzUsuńOdwiedziłam, widziałam. Ramka i zdjęcie wspaniałe :))
Usuń