Poproszono mnie o uszycie komina dla ślicznej 2,5 letniej Zosi. To była dla mnie prawdziwa przyjemność.
Podobieństwo do Myszki Minnie jest jedynie przypadkowe ;)).
Szkoda, że Tosia nie miała dzisiaj dnia na pozowanie, bo w kominie wyglądała absolutnie obłędnie :)).
Miłego wieczoru
Bombowy:)
OdpowiedzUsuńCudny ten komin - pięknie prezentujesz swoje prace :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję, to również jest dla mnie bardzo ważne :)
Usuń:)))
OdpowiedzUsuńoooo... super!!<3
OdpowiedzUsuńDzięki, bardzo mi miło :))
UsuńHahahahahahhaha!
OdpowiedzUsuńZajrzyj do mnie, to zobaczysz, z czego się śmieję :)
Świetne! Dużo świetniejsze!
:))) Widziałam Twoje czapeczki, też są wspaniałe :)
Usuń