niedziela, 23 lutego 2014

Zrobiłam Tośkę na szaro ;)

Pamiętacie, jakie spodnie (klik) uszyłam ostatnio Tośce?! 
Teraz moja kochana Męczybuła zapragnęła mieć do nich bluzę. Skąd o tym wiem? ... Hmmm... Powiedzmy, że mi o tym powiedziała ;), albo lepiej nazwijmy to matczyną intuicją. 





Zestawienie szarego dresiku razem. 



Mam nadzieje, że w najbliższym czasie uda mi się go zaprezentować na Szefowej. 
Póki co sama bluza (spodnie schną). 



Życzę wspaniałej niedzieli, xoxo

14 komentarzy:

  1. aaale czad! wyczesany zestaw:D
    pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie wygląda. Rewelacja w kwestii wykończenia "bez wykończenia'
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za miłe słowa. Pomyślałam, że tak będzie ciekawie ... no i roboty mniej ;)

      Usuń
  3. Genialnie się na szaro zrobiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super zestaw. Nawet bez zdjęcia "kompletu". Nie myślałaś o "kolekcji wiosna-lato?":)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A pewnie, że myślałam :) - w głowie jeszcze tyle pomysłów mam, tylko doba jakaś dziwnie krótka ;))).

      Usuń
  5. Czyżbym ku wieeeelkiej radości mamy, zaczęła się przemieszczać;)?
    Buziaki dla Was:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć Kochana,

      Jest wszędzie! :) ...Chociaż jeszcze nie chodzi.
      Raczkując zasuwa gdzie potrzeba i gdzie nie potrzeba ;). Wstaje samodzielnie, potrafi utrzymać się przez kilka sekund. Czasami zrobi też parę kroków przy meblach. To tyle odnośnie postępów ;))).

      Buziaki dla waszej 4

      Usuń
  6. Ta bluza jest genialna. Ge-nial-na.

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeżeli postanowisz zostawić ślad swojej obecności na moim blogu